SOWA OPAC : Gminna Biblioteka Publiczna w Żołyni

7 results

Book

In basket

rate

U boku "Ognia" relacje i wspomnienia ludzi i żołnierzy Józefa Kurasia "Ognia" / Kazimierz Garbacz "Orlik". - Warszawa ; Kraków : Oficyna Wydawnicza Mireki, 2015. - 325, [1] s. : il. ; 21 cm.

Author

Garbacz Kazimierz (1932- ).

Subject

Kuraś, Józef (1915-1947) Podziemie polityczne i zbrojne (1944-1956) Prześladowania polityczne Wojna partyzancka Podhale

Genre/Form

Antologie. Pamiętniki polskie

available to loan

This item is available in one branch. Expand information to see details.

Żołynia - Wypożyczalnia dla dorosłych

There are copies available to loan: sygn. 94(438) (1 egz.)

Book

In basket

rate

9 lat w bunkrze : wspomnienia żołnierza UPA / Omelan Płeczeń ; Tł. Mirosława Kawecka. - Lublin : Oficyna Wydawnicza Mireki. - 244 s. ; 21 cm.

Author

Płeczeń Omelan. Kawecka Mirosława. Tł.

Subject

Płeczeń Omelan Ukrains'ka Povstans'ka Armiâ Operacja "Wisła" Pamiętniki ukraińskie

available to loan

This item is available in one branch. Expand information to see details.

Żołynia - Wypożyczalnia dla dorosłych

There are copies available to loan: sygn. 94 (1 egz.)

Book

In basket

rate

W bunkrze "Chrina" : wspomnienia dowódcy sotni UPA w zasadzce, której zginął gen. Karol Świerczewski / Stepan Stebelski "Chrin" ; [wstęp Bohdan Halczak]. - [Warszawa ; Kraków] : Oficyna Wydawnicza Mireki, cop. 2014. - 365, [1] strona : ilustracje ; 21 cm.

Author

Stebelski Stepan (1914-1949) Autor Byzdra Konrad Tłumaczenie Halczak Bohdann Wstęp Stebel`s`kij Stepan (1914-1949). Zimą w bunkrze Stebel`s`kij Stepan (1914-1949). W łemkowskim trójkącie przeciwko trzem armiom Tomanek Przemysław (1967- ) Tłumaczenie

Form of Work

Książki

Genre/Form

Pamiętniki ukraińskie

Bunkier nasz nie był duży: długi na cztery, szeroki na trzy metry, z jednej strony wysoki na pół metra, a z drugiej - na półtora, tak by sufit, pokryty grubymi deskami, miał spadek wody. Na środku bunkra, na drucie, wisiała lampa. Ściany wyłożono suchymi belkami. Wzdłuż wyższej stała prycza z desek, którą nakrywaliśmy płótnem namiotowym. Obok wejścia stała kuchnia zbudowana z otoczaków. Komin zrobiliśmy z dwóch rur, które na powierzchni przylegały do ziemi. Przy końcu były nieco węższe, by na wypadek ataku wroga nie można było przez nie wrzucić granatu. Za dnia maskowało się je mchem. Naprzeciw wejścia wykopano dwudziestometrowy tunel, prowadzący aż do potoku, gdzie zamaskowano go kłodą. Było tam źródełko, z którego czerpaliśmy wodę. W tunelu stały beczki z mięsem. Zaminowaliśmy się nabojami moździerzowymi - z jednego naboju odkręcaliśmy pocisk, z drugiego braliśmy trotyl, roztapialiśmy go i napełnialiśmy nim pierwszy nabój, zakładaliśmy zapalnik od miny i mocowaliśmy drutem do bunkra. W ten sposób zaminowaliśmy się z czterech stron, a piąty nabój powiesiliśmy nad bunkrem, na drzewie. Druty były poprowadzone po powierzchni ziemi, przymocowane do niej haczykami i zamaskowane. Na wypadek ataku wroga ciągnęło się za drut, a nabój z 700-1000 odłamków niszczył wszystko dokoła. Fragment książki

available to loan

This item is available in one branch. Expand information to see details.

Żołynia - Wypożyczalnia dla dorosłych

There are copies available to loan: sygn. 929-051 (1 egz.)

Book

In basket

rate

Zimą w bunkrze : wspomnienia dowódcy sotni UPA biorącej udział w zasadzce na gen. Świerczewskiego : spisane w bieszczadzkim bunkrze UPA zimą 1947-1948 / Stepan Stebelski "Chrin" ; z ukr.aińskiego przełożył Konrad Byzdra. - [Kraków] : Oficyna Wydawnicza Mireki, [2012]. - 273, [1] s. ; 20 cm.

Author

Stebelski Stepan (1914-1949) Autor Byzdra Konrad Tłumaczenie

Subject

Stebelski, Stepan (1914-1949) Ukraińska Powstańcza Armia (UPA) Bieszczady

Genre/Form

Pamiętniki ukraińskie Pamiętniki i wspomnienia

Wspomnienia dowódcy sotni UPA biorącej udział w zasadzce w której zginą gen. Świerczewski spisane w bieszczadzkim bunkrze zimą 1947-48. äBunkier nasz nie był duży: długi na cztery, szeroki na trzy metry, z jednej strony wysoki na pół metra, a z drugiej - na półtora, tak by sufit, pokryty grubymi deskami, miał spadek wody. Na środku bunkra, na drucie, wisiała lampa. Ściany wyłożono suchymi belkami. Wzdłuż wyższej stała prycza z desek, którą nakrywaliśmy płótnem namiotowym. Obok wejścia stała kuchnia zbudowana z otoczaków. Komin zrobiliśmy z dwóch rur, które na powierzchni przylegały do ziemi. Przy końcu były nieco węższe, by na wypadek ataku wroga nie można było przez nie wrzucić granatu. Za dnia maskowało się je mchem. Naprzeciw wejścia wykopano dwudziestometrowy tunel, prowadzący aż do potoku, gdzie zamaskowano go kłodą. Było tam źródełko, z którego czerpaliśmy wodę. W tunelu stały beczki z mięsem. Zaminowaliśmy się nabojami moździerzowymi - z jednego naboju odkręcaliśmy pocisk, z drugiego braliśmy trotyl, roztapialiśmy go i napełnialiśmy nim pierwszy nabój, zakładaliśmy zapalnik od miny i mocowaliśmy drutem do bunkra. W ten sposób zaminowaliśmy się z czterech stron, a piąty nabój powiesiliśmy nad bunkrem, na drzewie. Druty były poprowadzone po powierzchni ziemi, przymocowane do niej haczykami i zamaskowane. Na wypadek ataku wroga ciągnęło się za drut, a nabój z 700-1000 odłamków niszczył wszystko dokoła. 27 lutego 1946 roku, we wsi Wolica, udało mi się pochwycić dwóch polskich oficerów i pięciu podoficerów, którzy jechali z dwoma batalionami zniszczyć wieś Przybyszów. Podczas śledztwa przyznali się, że brali udział w mordowaniu ludności Zawadki Morochowskiej. Dokładnie o tym opowiedzieli. Sam Kuźma, który przyszedł z ZSRR jako bolszewicki oficer, mający szkolić armię polską, zakłuł bagnetem jedenaście osób.ö

available to loan

This item is available in one branch. Expand information to see details.

Żołynia - Wypożyczalnia dla dorosłych

There are copies available to loan: sygn. 929-051 (1 egz.)